YayBlogger.com
BLOGGER TEMPLATES

czwartek, 2 stycznia 2014

Rozdział 7

Dzisiaj już wróciliśmy do hotelu i udaliśmy się do sauny i basenu hotelowego.
 Nabrałam trochę ciałka przy tej wycieczce, zaczęłam dobrze jeść, nawet nie wiedziałam, że mogę wrócić do poprzedniego stanu lub jeszcze gorszego przez głupotę.
-
Weszłam do sauny z Liamem i Harrym, reszta popędziła od razu do basenu, na nasze szczęście nie było tam żywego ducha i chłopcy mieli spokój i chwile relaksu.
-Przytyłaś skarbie ;)-powiedział żartobliwie Harry i szczypnął mnie w brzuch. 
-Przy was nie przytyć to cud -zaśmiałam się. Liam tylko siedział i przyglądał się nam.
-Gdzie jest Tom?-zapytał mój brat- Nie powinien zostawiać cię tu z Niallem 
-Weź przestań, powiedział, że potem dołączy,  musiał gdzieś zadzwonić.Idziemy do basenu?-zapytałam 
-Jasne-powiedział Harry i jak to on otworzył mi drzwi. Poszliśmy do basenu i pływaliśmy.
-Kurwa Becky co to jest ja się pytam ???!!!-powiedział Liam nie kryjąc irytacji
-Ups-syknął Louis
-Masz coś z tym wspólnego ?-krzyknął na przyjaciela. Ja tylko zaśmiałam się, wyglądał śmiesznie jak się złościł. W tym momencie wszedł Tom z telefonem i ręcznikiem w ręce. 
-Co się tak wydzierasz Liam ?-spojrzał na mnie, byłam rozbawiona całą sytuacją, wiedziałam, że Liamowi przejdzie.-Wow, a co to jest ?-wskazał na tatuaż z ptakami- Sexi wyglądasz ;)-powiedział zadziornie i pocałował mnie w to miejsce 
-To nie jest śmieszne Tom, mogła mieć zakażenie...-znów zaczął Liaś
-A twoje tatuaże, też mogłeś mieć zakażenie-zaczął obraniać mnie Niall, który był jedynym "czystym" tutaj.
-Ty się lepiej  nie odzywaj -splunął Liam
-O dobra daj spokój -podeszłam do brata, a on pocałował mnie w czoło-jeszcze żyję :)
-Ok Ok, ale następnym razem mów mi o tym, to ci doradzę i pójdę z tobą
-Ja też-wtrącił Tom z pełnym uśmiechem, odwzajemniłam go-To ja idę do sauny, wy już byliście? -skinęłam głową, ale Zayn i Louis szybko pobiegli za Tomem i weszli do sauny parowej. A ja z ciekawości wzięłam telefon chłopaka i sprawdziłam połączenia... nogi się pode mną ugięły.. dzisiaj rozmawiał z jakąś Rose L. Kto to kurwa mać był ??? A wisienką na torcie był sms, który dostał przed chwilą:
 "Już nie mogę się doczekać naszego spotkania, pamiętaj w tej kafejce "Vanilla" na rogu o 17".
Postanowiła dzisiaj go śledzić- Liam chodź tu !!-wydarłam się i pokazał mu smsa- Idziesz ze mną go śledzić.-powiedziałam i zobaczyłam na zegarku była 15.40. Odłożyłam telefon i poszłam jeszcze na ok. pół godziny do basenu. Z Liamem, NIallem i Harrym urządziliśmy sobie bitwę na balony z wodą. Wyszłam z Liamem o 16.10, mówiąc chłopcom, że idziemy na kolacje i żeby jakby co dzwonili. Popędziłam do pokoju i wskoczyłam w to :
I wyszliśmy Liam był w koszuli w kratę i w czarnych jeansach. Wyszliśmy powolnym krokiem, po drodze natknęliśmy sie na pare fanek, które chciały zdjęcie z Limem, jedna nawet poprosiła mnie o zdjęcie i autograf, wiedziały, że jestem jego siostrą, co mnie zdziwiło, bo rzadko razem wychodziliśmy. Dotarliśmy do "Vanilli" o 17 i weszliśmy jakby gdyby nic i zauważyłam Toma z tą niby Rose. Poszliśmy na górne piętro, gdzie mieliśmy idealny widok na naszą "parkę". Nie wiedziałam co się dzieje, moje myśli krążyły po tej sali jak liście na wietrze. Czułam, że tracę mojego skarba, mojego jedynego skarba, byłam załamana, a już nogi się pode mną ugięły gdy pocałował ją, ale nie w policzek tylko wbił się w jej usta, tak ja w moje dziś rano, przed kilkoma godzinami. Łzy, które tłumiłam patrząc na nich spłynęły z moich policzków goniąc sie nawzajem i skapywały na moją bordową sukienkę. Dokończyłam posiłek w ciszy, chociaż Liam zamówił moje ulubione danie, zabawiał mnie żartami nawet to nie pomogło wyciągnąć mnie z ciszy. Po kilkunastu minutach ślęczenia nad herbata wypiłam ją. Wtedy Liam zapytał mnie  czy chce już iść. Pokiwałam tylko głową, że tak. Nie miałam siły nawet wydusić z siebie słowa. wyszliśmy z kafejki i wpadła na Liama jedna fanka, już miała prosić go o zdjęcie gdy zerknęłam na mnie, byłam zapłakana, a moje oczy zapuchnięte. Podeszła do mnie i sie do mnie przytuliła, trzymała mnie do tego momentu aż nei przestałąm płakać, podziękowałam jej za to i zapytałam , czy nie chciałaby pójść jutro na koncert 1D. NIe oczekując długo na odpowiedz wtuliła się w Liama, a potem we mnie. Dałam jej 2 bilety do strefy vip, ja też miałam tam siedzieć. Obiecałam jej też, że pójdzie za kulisy poznać chłopców. Dostaliśmy jeszcze po jednym uścisku i dziewczyna jak szybko się pojawiła tak i szybko zniknęła.
-Czasem zaskakujesz mnie swoim wielkim sercem -powiedział brat
 -Wiem-zachichotałam i chwyciłam brata za rękę ciągnąc go do naszego hotelu, wrócilismy ok. 20. Zobaczyłam na kanapie Toma -Liam mogę spać dzisiaj na kanapie ?-zapytałam brata -Nie! -odparł, a ja posmutniałam -Jak już to śpisz ze mną,a NIall prześpi się na sofie.
-Dziękuję, kocham cię 
Weszliśmy do apartamentu i zobaczyłam tego zdrajce, miałam mu nic nie mówić, chciałam się przekonać czy to to o czym myslę, musiałam przyłapać go jescze z 2 razy, a wtedy juz tak łatwo mu nie będzie.
-Hej kochana -przywitał mnie -Gdzie byłaś ?-zapytał, chciał mnie pocałować, ale ja odwróciłam szybko głowę i jego usta spotkały się z powietrzem.
-Poszłam z Liamem na kolację, a ty gdzie ?
-No ale skąd wiesz, że gdzieś byłem?
-Jak wychodziliśmy wołałam cię kilka razy, ale ty nie odpowiadałeś.
-Byłem z moim przyjacielem Matem na spotkaniu w barze.
-Z Matem w barze... i co fajnie  było?
-Tak. -odpowiedział krótko. może zaczął coś podejrzewać, albo i nie, cóż przekonamy się ile jeszcze razy spotka się z "Matem w barze ". Poszłam do Nialla, siedział w salonie i oglądał jakiś krwawy film.
-Ouh, jak możesz to oglądać ? -zapytałam zakrywając oczy
-Jakoś mogę ;)-odpowiedział z radością w głosie, jak to Niall
-Mogę  cię prosić o przysługę ??
-Jasne, dla ciebie wszystko
-Możesz tu spać dzisiaj ?
-Spoko, ale mogę wiedzieć dlaczego ?
-Jak ta informacja się potwierdzi, to będziesz pierwszym, który się o tym dowie ;)
-Spoko, chcesz może tu za mną posiedzieć..jak włączę  inny film?
-Tak tylko się przebiorę w coś innego -popatrzyłam się na moją sukienkę
-Jak dla mnei wyglądasz pięknei, ale idz się przebrać.
Weszłam do sypialni i chwyciłam spodnie dresowe i białą bluzkę z dł. rękawem.
-Co cie ugryzło ?-zapytał Tom
-Nic-skłamałam i wyszłam do salonu, gdzie Niall już wyłączył "piękny i uczuciowy" film 
-To co chcesz obejrzeć ?
- Może ... to ! -podałam mu płytę z nieznanym mi tytułem, a NIall włączył ją i siedliśmy na kanapie. Po 1,5 h filmu przysypiałam więc dałam Niallowi buziaka w policzek i poszłam do Liama, który czytał jakąś książkę.
-Myślę, że lepszy kandydat na twojego chłopaka to jakiś mój, podkreślam MÓj przyjaciel
-Oj dobra daj spokój pysiek- powiedziałam i zostałam obdarowana całusem w czoło.
-Dobranoc Becky
-Dobranoc Liaś
-Dobranoc Niall -wydarłam się oczekując na odowiedz
-Pojebało cię ?-szepnął Liam
-Dobranoc Becky -usłyszałam krzyk Nialla 
-Nie ;)
 ________________________
mam nadzieje, ze wam się podoba, jak myślicie co zrobi Tom, zacznie podejrzewać skąd ten niepokój Becky czy dalej będzie spotykać sie z tajemniczą Rose ???
dowiecie się już w następnym rozdziale
papa








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz