Sukienka i torebka Becky na koncert ♥ |
-Wow Becky
wyglądasz … zniewalająco, piękne..-mówił półszeptem i bawił
się moimi włosami, musnął moje usta i odsunął się, spodobało
mi się to i złączyłam nasze usta w pocałunku, trwałby całe
wieki gdyby nie krzyk Liama, że wychodzimy już.
-Dziękuję
-Nie ma za
co kochana ;*-cmokną mnie w policzek i otworzył drzwi. Weszłam do
białej limuzyny, po 20 minutach jazdy weszliśmy do budynku gdzie
miał odbyć się koncert, pan w garniturze odprowadził mnie na moje
miejsce w strefie vip, było tam max 30 osób. Dostałam drinka i
ciasteczka. Było jeszcze 10 minut do koncertu, więc poszłam do
chłopców.
Tak chłopcy wyglądali na koncercie |
Gdy
wychodziłam z ich garderoby szłam już na moje miejsce gdy
usłyszałam ..
-Becky
stój, zatrzymaj się !!-oczywiście, że był to Tom, a gdy
odwróciłam się zobaczyłam mojego byłego frajera z tą całą
obsraną Rose. Złapał mnie za ramię i mocno odwrócił
-Ałł-krzyknęłam-zostaw
mnie ty skończony dupku
-Coś ty
powiedziała????-złapał mnie za gardło i lekko uniósł do góry.
Popatrzyłam na Rose wysłałam jej błagalne spojrzenie. Dziewczyna
szybko zniknęła za rogiem, a ja dalej siłowałam się z Tomem.-Przeproś mnie ty mała
suko
-Nigdy
Tom-uderzyłam go w twarz wolą ręką, a Rose w tym momencie biegła
z 2 ochroniarzami, wyprowadzili Toma z areny.
-Dziękuje
ci Rose ..-patrzyłam w jej niebieskie oczy
-Nie ma za
co...
-Becky
;)-podsunęłam jej
-Miło mi
cię poznać-podała mi rękę-skąd mnie znasz ?
-Z telefonu
Toma, jesteś jego dziewczyną ?
-Nie,
mówił, ze nikogo nie ma...przepraszam cię
-Nie
przepraszaj, skąd miałaś wiedzieć, od tego dupka ?
-No w sumie
dopiero dzisiaj przekonałam się jaki naprawdę jest
-Ja
też-popatrzyłam w podłogę-może pójdziesz ze mną na koncert,
zaraz się zaczyna ?
-Jasne, po
to tu jestem ;)-powiedziała i gawędząc zajęłyśmy miejsca, Rose
dostała drinka i chipsy-Sąd masz bilety ? Ja musiałam zapłacić
fortunę
-Potem ci
powiem :)
*A teraz
zapraszam na scenę osobę, bez której nie odbył by się ten
koncert, moją kochaną siostrę Becky*
-Przepraszam
na momencik -szybko poszłam na scenę oczywiście wcześniej
wygładzając moją sukienkę
Dedykuję
ci tą piosenkę ty moja piękna kobieto*
Powiedział
Liam i wskazał miejsce na kanapie, która stała na scenie. Chłopcy
zaśpiewali piosenkę i już chciałam iść do Rose, ale Niall
wypalił nagle
A teraz
może mały konkurs ?*pisk fanek* Zrobimy tak, każdy z nas i Becky
powiemy przypadkową liczbę do 200 i literę do k, 6 fanek będzie
miało szczęście zrobić sobie z nami zdjęcie i wypytać o co
tylko będą chciały.
Wylosowaliśmy
różne liczby i litery, fanki dostaną nagrodę po koncercie.
Chłopcy zaśpiewali jeszcze „One Way Or Another” „Story Of My
Life” 'Whats Make Your Beautiful” „One Thing” i jeszcze kilka
znanych piosenek. Po koncercie do naszych badboyów przyszły fanki i
spędziły z nimi 1,5 h, a ja z Rose pogadałyśmy sobie.
Ustaliłyśmy, że tą noc spędzi u nas skoro Tom się wycofał. Z
pomieszczenia wyszedł Niall. Rose pisnęła ze szczęścia.
-No
hej, ty pewnie jesteś Rose, nie mylę się ?-zmierzył dziewczynę
badawczym spojrzeniem
-Tak
;)-podała Niallowi rękę
-A
ty dobrze się bawiłaś Baby ?
-Wspaniale
-skradł mi całusa
Niezręczna
cisza, nienawidzę takich.
-Rose
idz do chłopaków, odwiozą cię do naszego hotelu, Harry albo ktoś
da ci ubranie do przebrani, a ciebie moja droga zabieram na kolację
-wziął mnie pod rękę i wyszliśmy z pomieszczenia
-Do
zobaczenia Rose, baw się dobrze z tymi wariatami ;P
-Hahahaha
Becky ;)-posłała mi ciepłe spojrzenie i weszła do samochodu, a
Niall pociągnął mnie w stronę nieznanego mi pojazdu.
Samochód Nialla |
Zatrzymałam się przed nim niepewnie.
-Co się stało Baby ?-zapytał troskliwie Niall
-Czyj to samochód?-zapytałam podejżliwie
-Mój, będziesz moją pierwszą pasażerką :)
-O to spoczi- powiedziałam i wdrapałam się do wysokiego na mój wzrost samochodu i to jeszcze w sukience ;/ W ostateczności siedziałam obok mojego skarba i modliłam się żeby nie jechał za szybko.
-Lubisz jeździć szybko czy bardzo szybko ?-zapytał Niall zaciskając ręce na kierownicy-Ha ha ha bardzo śmieszne -wydukałam i już potem wcisnęło mnie w fotel, Niall pedził przez miasto, aż wreszcie wyjechalismy na jakieś polne drogi. Trochę zwolnił, położył mi rękę na udzie i ruszał ją w górę i w dół i w górę ....
-Mo..Możemy juz wracać?-byłam skrępowana
-Nie
-Jak to nie jak chce już wracać!!!-zaczęłam sie szarpać, ale blondyn zablokował drzwi.
-Zapytałaś mnie, a ja ci odpowiedziałem Baby -i ten jego głupkowaty uśmieszek- Ale chce ci pokazać jeszcze jedną rzecz....-gwałtownie skręcił w jakąś nieznaną mi uliczkę. Stanął na środku placyku..
-Niall o co cho..
-Cicho, bo zepsujesz chwilę -wyszeptał i wziął moją rękę
Nagle na niebie pojawiły się fajerwerki, różne kolory, niebieskie, złote, srebrne, zielone i masa innych, różne wzory, kwiatki, okręgi, spadające gwiazdy... Były piękne, niegdy nie widziałam takiego pokazu
-I jak podobało ci się ?
-Nie licząc porwania, to tak, bardzo mi się podobało ! A teraz proszę bardzo bardzo grzecznie zawieź mnie do domu -oddzieliłam każde słowo
-Oczywiście, jak sobie panienka życzy.-ale nei ruszył tylko zbliżył swoje usta do moich i wbił się w nie i nie puszczał przez długie chwile. Gdy odkleił się ode mnie nastała chwila nie zręcznej ciszy.
-NO ten no..
-Jedziemy do hotelu :)
-Tak oczywiście-powiedział i to były jego ostatnie słowa wypowiedzenie w samochodzie na ten wieczór. Był wyraźnie zawstydzony. Gdy dojechaliśmy pod hotel obiegł samochód i otworzył mi drzwi, skinęłam głową w geście podziękowania.
-Lubisz samochody ?
-Bardzo, no i jeszcze ładne dziewczyny ;)
-Uważasz, że jestem ładna ?
-Nie całuje byle kogo :]
-NO w sumie ja też..-byliśmy już pod drzwiami, wyjęłam klucze i przekręciłam w drzwiach. Widok jaki zastaliśmy w środku był powalający, w złym znaczeniu tego słowa...
----------------
no to maccie przyspieszony rozdział nr 10 !!!
mam nadzieje, ze podoba wam się sposób pisania i obrazki, które dodaje, jeśli nie piszcie w komentarzach ♥
a tak poza tym mam juz ferie, a wy ?
nawiązując do ferii rozdziały będą dodawane co kilka dni, jak będę miała czas ;) papatki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz